Księga Izajasza

|1|2|3|4 5|6|7|8 9|10| |11|12|13 14|15|16 17|18|19 20| |21|22|23|24|25|26|27|28|29|30| |31 32|33|34 35|36|37 38|39|40| 41|42|43| 44|45|46 47|48|49 |50|51|52|53|54|55|56|57|58 59 |60|61 62|63|64 65|66

(1) Wypowiedź o Dolinie Widzenia: Co się z tobą dzieje, że cały wyszedłeś na dachy,

(2) Grodzie pełen krzyku, hałaśliwy, miasto wesołe! Twoi polegli nie padli od miecza, ani nie zginęli w walce!

(3) Wszyscy twoi wodzowie razem pierzchli, bez łuku zostali wzięci w niewolę, wszyscy twoi, których ujęto, razem zostali wzięci w niewolę, chociaż daleko uciekli.

(4) Dlatego mówię: Odwróćcie swój wzrok ode mnie, gdyż muszę gorzko płakać, nie trudźcie się, aby mnie pocieszać z powodu zagłady córki mojego ludu!

(5) Gdyż dzień popłochu, zniszczenia i przerażenia przygotowuje Wszechmocny, Pan Zastępów, W Dolinie Widzenia burzą mury, a okrzyk bojowy dosięga góry.

(6) Elam wziął sajdak, Aram zaprzągł konie do wozów, a Kir odsłonił tarczę.

(7) Twoje najpiękniejsze doliny pełne były wozów, a jeźdźcy ustawili się naprzeciw bramy,

(8) I zdjął ochronną zasłonę Judy. A ty spoglądałeś w owym dniu na zbroje Leśnego Pałacu,

(9) I oglądaliście szczerby w murze grodu Dawida - a były liczne i zbieraliście wody Dolnej Sadzawki.

(10) I dokonywaliście oględzin domów w Jeruzalemie, burzyliście domy, aby umocnić mur,

(11) Zrobiliście też zbiornik między dwoma murami na wodę Starego Stawu, a nie patrzyliście na tego, który go zrobił, i nie widzieliście tego, który go od dawna przygotował.

(12) A Wszechmocny, Pan Zastępów, nawoływał w owym dniu do płaczu i skargi, do wyrywania włosów i opasania się worem.

(13) A zamiast tego: oto wesele i radość, zabijanie bydła i zarzynanie owiec, spożywanie mięsa i picie wina: Jedzmy i pijmy, bo jutro pomrzemy!

(14) Lecz Pan Zastępów objawił mi i to słyszałem: Zaprawdę, ta wina nie będzie wam przebaczona, aż umrzecie - rzekł Wszechmocny, Pan Zastępów.

(15) Tak mówi Wszechmocny, Pan Zastępów: Idź, udaj się do tego zarządcy, do Szebny, przełożonego pałacu, który wykuł sobie wysoko grób i wydrążył w skale dla siebie komnatę, i powiedz:

(16) Co ty tu masz i kogo ty tu masz, że tu sobie grób wykułeś?

(17) Oto Pan rzuci cię daleko, jak rzuca siłacz, i mocno cię pochwyci,

(18) Zwinie cię w kłębek, zwinie mocno, jak piłkę rzucać cię będzie po kraju szerokim; tam umrzesz, tam także pozostaną twoje wspaniałe wozy, ty, hańbo domu twojego pana.

(19) I usunę cię z twojego urzędu, i zrzucę cię z twojego stanowiska.

(20) I stanie się w owym dniu, że powołam mojego sługę Eljakima, syna Chilkiasza,

(21) I oblokę go w twoją szatę, i przepaszę go twoją szarfą, i twoją władzę złożę w jego ręce, i będzie ojcem dla mieszkańców Jeruzalemu i dla domu judzkiego.

(22) I położę na jego ramieniu klucz domu Dawida, i gdy on otworzy, to nikt nie zamknie, a gdy on zamknie, to nikt nie otworzy.

(23) I wbiję go jako gwóźdź na pewnym miejscu, i będzie tronem chwały dla domu swojego ojca.

(24) I na nim zawiśnie cały ciężar domu jego ojca, pędy szlachetne i pędy dzikie, wszelkie naczynia drobne, od miednic do wszelakich dzbanów.

(25) W owym dniu - mówi Pan Zastępów - gwóźdź wbity na pewnym miejscu podda się, odłamie i spadnie, i ciężar na nim zawieszony rozbije się, gdyż Pan to powiedział.

Poprzedni rozdział

Góra

Następny rozdział

 Strona główna