Księga Zachariasza

|1|2|3|4|5|6|7|8|9|10| |11|12|13|14|

(1) Otwórz, Libanie, swoje wrota, niech ogień strawi twoje cedry!

(2) Narzekajcie, cyprysy, gdyż upadł cedr i zniszczone zostały wspaniałe drzewa! Narzekajcie, dęby Baszanu, gdyż legł gęsty las.

(3) Słychać biadanie pasterzy, gdyż ich chluba jest zniszczona! Słychać ryk lwiąt, gdyż duma Jordanu jest spustoszona.

(4) Tak rzekł Pan do mnie: Paś owce przeznaczone na rzeź!

(5) Ich kupcy zarzynają je bezkarnie, a sprzedający je mówią: Błogosławiony Pan, gdyż wzbogaciłem się! Ich pasterze nie oszczędzają ich!

(6) Dlatego też nie będę oszczędzał mieszkańców kraju - mówi Pan - i oto wydam każdego człowieka w ręce jego bliźniego i w ręce jego króla, a oni zrujnują kraj, i nikogo nie wyrwę z ich ręki.

(7) Pasłem więc owce przeznaczone na rzeź dla handlarzy owiec. I wziąłem sobie dwie laski: jedną nazwałem "Przychylność", drugą zaś nazwałem "Jedność". Tak pasłem owce.

(8) W jednym miesiącu usunąłem trzech pasterzy. Ale uprzykrzyłem je sobie, a one też poczuły do mnie niechęć.

(9) Dlatego rzekłem: Nie będę was pasł. Co ma umrzeć, niech umrze, co ma zginąć, niech zginie, a te, co pozostały, niech pożerają się nawzajem.

(10) I wezmę mój piękny orszak i odrzucę go, abym mógł zerwać moje przymierze, które zawarłem ze wszystkimi ludami.

(11) I będzie zerwane w owym dniu. Owce u Kananejczyków, które są trzymane dla mnie, poznają, że to jest słowo Pana.

(12) I powiem im: Jeżeli to będzie dobre w waszych oczach, dajcie [mi] moją cenę, lub odmówcie jej! I odważyli moją cenę trzydziestu srebrników.

(13) I Pan powiedział do mnie: Wrzuć je do do pieca, i zobaczę czy jest [metal] dobry, jako byłem uznany dla ich dobra. I wziąłem trzydzieści srebrników i wrzuciłem je do pieca w domu Pana.

(14) I odrzuciełm moją drugą laskę, linię którą mogę zerwać posiadłości pomiędzy Judą i Izraelem.

(15) I Pan rzekł do mnie: Weź sobie przybory nieużytecznego pasterza.

(16) Bo oto Ja wzbudzę w kraju pasterza, który nie będzie się troszczył o zaginione, nie będzie szukał tego, co zbłąkane, nie będzie leczył tego, co zranione, i karmił tego, co zgłodniałe, lecz będzie jadł mięso tucznych zwierząt i zerwie im kopyta.

(17) Biada pasterzowi nieużytecznemu, który porzuca owce! Niech miecz spadnie na jego ramię i na jego prawe oko! Niech jego ramię całkiem uschnie, a jego prawe oko całkiem się zaćmi!

Poprzedni rozdział

Góra

Następny rozdział

 Strona główna