Apokalipsa (Objawienie)

|1|2|3|4|5|6|7|8|9|10| |11|12|13|14|15|16|17|18|19|20| |21|22|

(1) I usłyszałem donośny głos mówiący ze świątyni do siedmiu aniołów: Idźcie i Wylejcie siedem czasz gniewu Bożego na ziemię.

(2) I wyszedł pierwszy, i wylał czaszę swoją na ziemię; i pojawiły się złośliwe i odrażające wrzody na ludziach, mających znamię Bestii i oddających pokłon jej ikonie.

(3) A drugi wylał czaszę swoją na morze; i przemieniło się w krew jakby z umarłego, i wszelkie stworzenie, żyjące w morzu, zginęło.

(4) A trzeci wylał czaszę swoją na rzeki i źródła wód; i przemieniły się w krew.

(5) I usłyszałem anioła wód, mówiącego: Sprawiedliwy jesteś Ty, któryś jest i któryś był, święty, żeś taki wyrok wydał;

(6) Ponieważ oni wylali krew świętych i proroków, Ty dałeś im do picia także krew; zasłużyli na to.

(7) I usłyszałem, jak ołtarz mówił: Tak, Panie, Boże Wszechmogący, prawdziwe i sprawiedliwe są twoje sądy.

(8) A czwarty wylał czaszę swoją na słońce; i dana mu została moc palenia ludzi żarem.

(9) I byli ludzie popaleni wielkim żarem, i bluźnili imieniu Boga, który ma moc nad tymi plagami, a nie opamiętali się, by mu oddać chwałę.

(10) A piąty wylał czaszę swoją na tron zwierzęcia; i pogrążyło się królestwo jego w ciemnościach, i gryźli ludzie z bólu swoje języki.

(11) I bluźnili Bogu nieba z powodu swoich bólów i z powodu swoich wrzodów, i nie opamiętali się w swoich uczynkach.

(12) A szósty wylał czaszę swoją na wielką rzekę Eufrat; i wyschła jej woda, aby można było przygotować drogę dla królów ze wschodu słońca.

(13) I widziałem trzy duchy nieczyste jakby żaby wychodzące z paszczy smoka i z paszczy Bestii, i z ust fałszywego proroka;

(14) A są to czyniące cuda duchy demonów, które idą do królów całego świata, aby ich zgromadzić na wojnę w ów wielki dzień Boga Wszechmogącego.

(15) Oto przychodzę jak złodziej; błogosławiony ten, który czuwa i pilnuje szat swoich, aby nie chodzić nago i aby nie widziano sromoty jego.

(16) I zgromadził ich na miejscu, które po hebrajsku nazywa się Armagedon.

(17) A siódmy wylał czaszę swoją w powietrze; i rozległ się ze świątyni od tronu donośny głos mówiący: Stało się.

(18) I nastąpiły błyskawice i donośne grzmoty, i wielkie trzęsienie ziemi, jakiego nie było, odkąd człowiek istnieje na ziemi; tak potężne było to trzęsienie.

(19) I podzieliło się wielkie miasto na trzy części, i legły w gruzach miasta pogan. I wspomniano przed Bogiem o Wielkim Babilonie, że należy mu dać kielich wina zapalczywego gniewu Bożego.

(20) I znikły wszystkie wyspy i gór już nie było.

(21) I spadły z nieba na ludzi ogromne centnarowe kawały gradu; a ludzie bluźnili Bogu z powodu plagi gradu, gdyż plaga ta była bardzo wielka.

Poprzedni rozdział

Góra

Następny rozdział

 Strona główna