1 List do Koryntian

|1|2|3|4|5|6|7|8|9|10| |11|12|13|14|15|16|

(1) A co do mięsa, składanego w ofierze bałwanom, wiemy, że wszyscy mamy właściwe poznanie. Poznanie nadyma, ale miłość buduje.

(2) Jeśli kto mniema, że coś poznał jeszcze nie poznał, jak należało poznać;

(3) Lecz Jeśli kto miłuje Boga, do tego przyznaje się Bóg.

(4) Co więc dotyczy spożywania mięsa, składanego w ofierze bałwanom, wiemy, że nie ma bożka na świecie i że nie ma żadnego innego boga, oprócz Jednego.

(5) Bo chociaż nawet są tak zwani bogowie, czy to na niebie, czy na ziemi i dlatego jest wielu bogów i wielu panów,

(6) Wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Isus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy.

(7) Lecz nie wszyscy mają właściwe poznanie; niektórzy bowiem, przyzwyczajeni dotąd do bałwochwalstwa spożywają mięso jako składane w ofierze bałwanom i sumienie ich z natury słabe, kala się.

(8) Zapewne, pokarm nie zbliża nas do Boga, gdyż nic nie tracimy, jeśli nie jemy, i nic nie zyskujemy, jeśli jemy.

(9) Baczcie jednak, aby ta wolność wasza nie stała się zgorszeniem dla słabych.

(10) Albowiem jeśliby kto ujrzał ciebie, który masz właściwe poznanie, siedzącego za stołem w świątyni pogańskiej, to czyż to nie pobudzi sumienia jego, ponieważ jest słaby, do spożywania mięsa składanego w ofierze bałwanom?

(11) I tak przyczyni się twoje poznanie do zguby człowieka słabego, brata, za którego Chrystus umarł.

(12) A tak, grzesząc przeciwko braciom i obrażając ich słabe sumienie, grzeszycie przeciwko Chrystusowi.

(13) Przeto, jeśli pokarm gorszy brata mego, nie będę jadł mięsa na wieki, abym brata mego nie zgorszył.

Poprzedni rozdział

Góra

Następny rozdział

 Strona główna